Uwielbiam takie dni, kiedy wychodzę przemierzać świat w
krótkim rękawku i spodenkach. Kiedy nikt, ani nic mnie nie zatrzymuje, a
zamiast śniadania jest obiad. Jedyne, co wtedy robię to nakładam trampki,
wkładam do kieszeni komórkę i zakładam na nos okulary. Siadam na ławce wdycham
dużą ilość morskiego jodu lub po prostu delektuje się zapachem skoszonej trawy.
To jest właśnie coś, na co czekałam od 8 miesięcy. To nie jest banał, ale kiedy
przychodzi takie ocieplenie zostawiam swój komputer, który ‘molestowałam’ przez
dobre 10 miesięcy bez przerwy, siedząc i przeglądając strony. Oczywiście
wiadomo, że to nie druga połowa czerwca, gdzie można czerpać korzyści z plaży,
morza, ale mimo tego to zawsze coś.
Dokładnie dwa dni temu kupiłam książkę, którą przeczytałam w
mgnieniu oka. Nie ukrywam, że kiedy moja babcia przeglądała ją, pierwsze o co
zapytała to: ‘Gdzie są jakiekolwiek obrazki ?’ Niestety, nie było. Ma 340 stron
czystego tekstu i dokładnie parę stron zdjęć. Jest to historia o chłopcu, który
mimo przeciwności losu stał się kimś, kim dzisiaj jest. Dzięki swojej
upartości, zamiłowaniu, chęci doszedł bardzo daleko. Nieśmiały, mało gadatliwy rozkochał
w sobie wszystkich. Nie wiele osób wie, że w wieku sześciu lat cierpiał na
deficyt hormonu wzrostu, mierzył wtedy 1,27 m. Przyjmował przez kilka lat,
codziennie zastrzyki, dzięki którym obecnie ma 1,69 m, nieliczni twierdzą, że
to było specjalnie – niestety rozczarują się. W młodym wieku poświęcił się
pasji i opuścił rodzinny kraj przenosząc się wraz z ojcem do Hiszpanii. Do dzisiaj
króluje na całym świecie, robiąc to, co sprawia Mu i przy okazji Nam radość.
Wchodząc do księgarni miałam na uwadze chęć przeczytania
interesującej biografii. Rozglądając się, rzucił mi się w oczy tytuł: ‘Historia
chłopca, który stał się legendą.’ A mowa tu o Lionelu Messim. Z całego serca ją
Wam jak najbardziej polecam. Nie jest to po prostu zwykła książka, którą można
by było rzucić w kąt i od tak zapomnieć. I mówię to Ja.. Osoba, która
nienawidzi czytać bzdet, a już tym bardziej czegoś dennego, aczkolwiek miłuje wątki
z lekką nutą filozofii i coś, z czego można wyciągać wnioski. Jak to powiedziała
moja koleżanka, która starała się mnie zrozumieć, lecz nic z tego nie wyszło: ‘ Ty
masz swój świat..’ Owszem..
ładne zdjęcie
OdpowiedzUsuńNie zawsze pojawiają się happyendy -.-
OdpowiedzUsuńZdjęcie boskie ^^
Zapraszam.
hahaaa, pierwsza myśl po przeczytaniu tytułu notki: Oho, Gofer jadł dzisiaj liona, już wiem, o czym bd ten wpis ;D
OdpowiedzUsuńwiem, mówiłam ci milion razy, ale powiem raz jeszcze: mamy identyczne gusta co do książek ;D
o tak, pogoda zachęca do wyjścia na dwór! ;)
OdpowiedzUsuńchętnie bym przeczytała ;)
Oj kusisz aż do przeczytania tej książki :) Idę niedługo do empiku buszować pomiędzy regałami za ciekawą książką więc pewnie i tą książkę nabędę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy wpis : http://victoria-clothes.blogspot.com/ :)
nie wiedziałam, że ma za sobą taką przeszłość.. chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog ♥
OdpowiedzUsuńu mnie dopiero dziś wyszło słońce ^^
OdpowiedzUsuń+ fajna fotka ;)
Świetny blog ; )**
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
po przeczytaniu tej notki myślę nad kupieniem tej książki <3
OdpowiedzUsuńNo to obserwujemy. A tą książkę sobie kupię ! ;**
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńChciałabym do Szczecina! ale Ci tam dobrze;)
zaciekawiłas mnie tym opisem książki aczkolwiek jakoś nie mamchęci poznać historii messiego :P
OdpowiedzUsuńMessi jest wspaniały, Barca też, a tak poza tym to pięknie piszesz, podoba mi się Twój blog i na pewno będę tu często zaglądać:)
OdpowiedzUsuńA bo masz w o mnie napisane że Szczecin, to myślałam że w Szczecinie mieszkasz ;d
OdpowiedzUsuńAch rozumiem :D ale i tak morze <3
OdpowiedzUsuńMessi ♥
OdpowiedzUsuń: )
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Messi ma biografię. Trzeba przeczytać ;).
OdpowiedzUsuńJa także . Ciekawe :D
Usuń__________
Obserwuję . !
Moge prosić o
kliknięcie w link
Oasap w moim nowym
poście? :) Dziękuję!
Jestem zachwycona! Po raz pierwszy trafilam na blog ( dzieki twoim odwiedzinom u mnie), ktory calkowicie, w 100 procentach odpowiada moim oczekiwaniom! Oto poznaje dziewczyne, ktora mimo mlodego wieku cechuje sie glebia i dojrzaloscia przemyslen; w dobie "obrazkowego" swiata i szybkosci przekazywania informacji- gdy dluzszy tekst zniecheca do czytania, twoje obszerne, ciekawe notki-to prawdziwa rzadkosc na blogu! Do tego przepiekne, nostalgiczne zdjecia, ktore pokazuja cala twoja wrazliwosc! Na pewno bede tu zagladac, nie zaniechaj pisania, masz wiele do powiedzenia swiatu! :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką, nie powiem. Jak znajdę ją w sklepie to na pewno kupię!
OdpowiedzUsuńMasz świetny blog, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPoobserwujemy się?
Kocham takie książki które tak wciągają,że nie można się od nich oderwać.
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńlubie takie ksiązki ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje i dodaje do ulubionych!;)
;)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki wciągają bardzo ♥
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam takie dni ;p
OdpowiedzUsuńłądne zdjęcie... dzięki za komentarz:P
OdpowiedzUsuńTakie dni są piękne! :D Komputer idzie w odstawkę xD
OdpowiedzUsuń