środa, 18 lipca 2012

Z książką w świat.


Z książką w świat.

„Czytaj dzieciom 20 minut dziennie, codziennie” – od takich słów zaczyna się dobrze nam znana reklama. Jeszcze kilka miesięcy temu hasło to było naszym motywem przewodnim. Nieomal w każdej rozgłośni radiowej, na każdym kanale telewizyjnym i w prasie mogliśmy zetknąć się z tym. Jak widać, teraz zabrakło kontynuacji. Być może był to dobry slogan zachęcający zarówno rodziców, jak i dzieci do częstszego czytania, co zdarza się nadzwyczaj rzadko.

Żyjemy w XXI wieku, w czasach rewolucji „zabieganej”. Od najmłodszych lat zasiadamy całodziennie przed telewizorem oglądając bajki. Teraźniejsze opierają się głównie na bójkach i zabijaniu, wywierając ogromne zainteresowanie i odzwierciedlenie w świecie realnym. Nie byłoby tyle zastrzeżeń gdyby, chociaż w paru procentach przypominały te Walta Disneya, które zarówno bawiły, jak i uczyły, kreując naszą wyobraźnię. A to pamiętają nieliczni.

Dzisiaj książka to jednak pojęcie względne. Większość młodzieży ma styczność wyłącznie w szkole i to z podręcznikami szkolnymi, które bądź, co bądź zmieniają się wraz z podstawą programową. Ale czy teraz w dobie internetu sięgają po nie? Otóż nie. Istniejąca, popularna wyszukiwarka Google i Encyklopedia powszechna Wikipedia – to jedno z wszechobecnych źródeł wiedzy. Nie mówię, że nie powinniśmy z nich korzystać, ale jednak papierowa wersja to jest coś niezastąpionego.

Pomyślmy o korzyściach, z jakich możemy czerpać na wyciągnięcie ręki. Teraźniejszy szerzący się analfabetyzm to nie wynik, jak to niektórzy określają „choroby”, tylko braku zainteresowania czytaniem. Również, co do ortografii zostawia wiele do życzenia. Żadne regułki nie zastąpią swoistych lektur, których nie umiemy docenić.

Popatrzmy na nasze zakurzone egzemplarze i zastanówmy się, kiedy ostatnio sięgnęliśmy po nie, by móc wciągnąć się w wir przygody.


źródło:kochamksiazki.pl

I.G.


3 komentarze:

  1. W ciągu miesiąca średnio czytam cztery książki, nie wyobrażam sobie bez nich życia ;) Ale patrząc na moich znajomych, ich zapał do czytania jest żaden.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że coraz więcej ludzi czyta książki. Choć może tak nie jest, sporo osób woli obejrzeć film, choć czasem bywa i tak, że książka jest o wiele bardziej lepsza od filmu. W książce np. są opisane myśli jakiegoś bohatera w filmie nie. Moim zdaniem czytanie książek jest bardzo przydatne rozwija wyobraźnię i pomaga patrzeć na świat zupełnie z innego punktu widzenia. :)
    Trafiłam na tego bloga przez przypadek, ale spodobał mi się bardzo. Będę tutaj zaglądać częściej.
    /Ada. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę tak jest, że niektórym się nie chce czytać, nie rozwijają wyobraźni i z ortografią nie jest najlepiej. Nie wyobrażam sobie życia bez czytania książek, przecież to jest takie cudowne.

    OdpowiedzUsuń