Gorąca herbata z cytryną. Za oknem wieczór prezentujący w
jak najlepszej odsłonie księżyc. Temperatura sięgająca piętnastu stopni. W tym
momencie zbieram swoje manatki i niczym dumna jak paw przenoszę się na balkon.
Do końca czerpię korzyści, jakie daje mi aura. Na kolanach leniwy kiciek,
przewracający się, co chwilę z boku na bok. W słuchawkach Coldplay - muzyka,
dzięki której odcinam się od świata. W przeglądarce różnorakie karty, a to
wiadomości, fakty, informacje z Katalonii. Nic nowego. Nic, czego nie wiem.
Czemu nie poświęciłam godnej uwagi.
Towarzyszy Mi dziwne uczucie, coś w stylu cholernego
odurzenia. Wygodnie zasiadam w ulubionym fotelu spoglądając w rażący, w oczy
monitor. Wpatruję się w niego niczym w jakiś zaczarowany punkt. Tracę poczucie
czasu. Nie zdaję sobie sprawy, że wskazówki zegara diametralnie przyspieszyły.
Coraz bardziej pochłania mnie ciekawość. Jestem zachłanna, zachłanna tej wiedzy
– jeśli można to tak nazwać. Zaczytuję się w jakimś przypadkowym artykule i : ‘spróbuj
tu człowieku mnie odciągnąć’. Każdy z pewnością nie raz doprowadzał się do
takiego stanu. Stanu dezorientacji.
Notka pisana wczoraj wieczorem, w nocy bym rzekła :) Niestety zmęczenie wzięło górę i potuptałam do łóżka :))
Ładna fotka . ;))
OdpowiedzUsuńWieczorem, ale ma to coś . ;D
No właśnie czytając widzę, że wieczorem, ale pięknie <3 Nocami najczęściej mam taki stan... :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie! :D
lubie tak! piekne fotki i refleksyjne notki od serca, moje klimaty! ach znam te stany zatracenia sie zkompem i zupelna dezorientacja, ale probuje w tym szalenstwie utrzymac jakis balans i czasami funduje sobie dzie bez komputera, sprobuj! jakie zycie jest wtedy inne, na ile rzeczy starcza czasu; ale dni takie sa naprawde rarytasem, na codzien jesem pochlonieta bez reszty czytaniem w internecie, blogowaniem, sluchaniem muzyki... Nawet w tym momencie, gdy pracuje.. uzaleznienie?
OdpowiedzUsuńRzadko czerpię sama korzyści z balkonu i wieczoru, spędzam wieczory u chłopaka, w jego ogrodzie, niestety - z komarami...
OdpowiedzUsuńJa dużo czasu spędzam wraz z laptopem na ogrodzie :):) podoba mi się sposób w jaki opisałaś czas , który spędziłaś. Dziękuję za otagowanie :) na pytania odpowiem w następnym poście ;*
OdpowiedzUsuńteż nieraz wpadam w taki stan ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię głaskać koty :D
OdpowiedzUsuńherbatka z cytrynką - mniam ;)
OdpowiedzUsuńhahaa, jak ja dobrze znam te twoje stany dezorientacji :D
OdpowiedzUsuńcicho ;p
UsuńUwielbiam gorącą herbatę z cytryną :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Zdjęcie ładnie uchwycone :)
OdpowiedzUsuńJa często łapię taki stan całkowitego zawieszenia i to w najróżniejszych momentach :)
OdpowiedzUsuńco Ty brałaś skoro nagle tak Ci czas przyspieszył :P ?
OdpowiedzUsuńnie lubię jak mi czas przyspiesza, bo jest wtedy tak jakoś dziwnie xD
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie: jak zrobiłaś ten gadżet 'znajdź nas na facebooku.?
Zapraszam.
Dzięki za otagowanie :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana ;D
OdpowiedzUsuńSzczegóły u mnie na blogu ; ))
boskie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://alice-in-wonderlandd.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcie : )
OdpowiedzUsuńzapraszam do odwiedzenia nowego bloga http://poza-horyzont.blogspot.com/
A pod jakim gadżetem go zapisałaś.? :)
OdpowiedzUsuńfajnie ^^
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
OdpowiedzUsuńPiszesz bardzo ciekawie i niepowtarzalnie ;)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie.