Pobudka w samym środku nocy. Szczególnie wtedy dopada mnie coś w postaci przemyśleń, bądź też podsumowań. Jest to pewien rodzaj bezsenności, której nie mogę się wyzbyć. Uparcie wpatruję się w ciemną otchłań pokoju, w sufit, który wydaje się nadzwyczaj ciekawym obiektem. Setki niepotrzebnych, mniej wartościowych, ważnych myśli przewija się przez mój umysł. Staje się to coraz bardziej uciążliwe. Wyobraźnia działa. Delikatnie mrużę i przecieram jednocześnie oczy.. Zauważam w tym pewien pozytyw: nieuchronną ciszę. "Wariujący wiatr puka do okien, krople deszczu na równi z tym wyrokiem." Szczekanie psów nie daje za wygraną. W oddali słychać głośny (jak na tą godzinę) dźwięk lecącej muchy. Cząstka mnie odczuwa pewną niesprecyzowaną pustkę. Nie, nie chodzi tu o pustkę kogoś, czegoś.. Sięgam po komórkę, sprawdzam godzinę.. jest 5:00. Trzy kreski baterii, rażące światło wyświetlacza, przewracam się z boku na bok. Zakładam słuchawki, naciągam kołdrę po uszy.. Zamykam oczy, chyba zasypiam..
Dziękuję wszystkim za komentarze, obserwowane :))
też tak mam :P
OdpowiedzUsuń+ Obserwuję ;)
Zapraszam do mnie (:
ja nigdy nie budzę się w nocy :)
OdpowiedzUsuńja się też w nocy nie budzę, ale zawsze przed snem słucham muzyki :D
OdpowiedzUsuńja bardzo nie lubię ciszy.. nie zaliczam jej do pozytywów ;)
OdpowiedzUsuńhue hue środek nocy, wiem jak to jest... ale w niektóre noce po porostu nie da się spać wiem coś o tym :D
OdpowiedzUsuńświetna notka czekam na następne :*
Ach, zazwyczaj budzę się w środku nocy, patrzę na zegarek, a tu 13... Hah, żartuję oczywiście.
OdpowiedzUsuńMnie przed snem zawsze bierze na przemyślenia, podsumowania.. chyba dlatego jest najlepiej zasnąć od razu.
ja w nocy budzę się tylko jak późnym wieczorem coś zjem.
OdpowiedzUsuńcieszę się :D
OdpowiedzUsuńtez tak czasami mam..
OdpowiedzUsuńlubię sposób, w który piszesz
OdpowiedzUsuńCoś w tym musi być. Ja w środku nocy, lub częściej bezpośrednio przed zaśnięciem mam wiele przemyśleń.
OdpowiedzUsuńYy, coooo? :P
OdpowiedzUsuńurocze to zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, jutro nowy post :*
świetna, i ciekawa historia :)
OdpowiedzUsuńMnie coś takiego zawsze dopada jak nie mogę zasnąć. :)
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz!
OdpowiedzUsuńrebellook.blogspot.com
:D
Ładne zdjęcie ;]
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam...
OdpowiedzUsuńhahaha, skąd ja to znam - przemyślenia w nocy xD
OdpowiedzUsuńhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
Boski widok ze zdjęcia !
OdpowiedzUsuńNienawidzę takich nocnych przemyśleń :(
OdpowiedzUsuńTez się często budzę w nocy i zawsze przypominam sobie jakiś horror -.- Potem mam wrażenie że zaraz będę w nim uczestniczyła ;p
OdpowiedzUsuńTymczasem u mnie nowy post, zapraszam:)
tez często się budze w nocy ;/
OdpowiedzUsuńtez nie moglam zasnac !:9 ale ladne zdjecie !!!
OdpowiedzUsuńja tak samo ;)
OdpowiedzUsuńlubię wymyślać różne rzeczy przed spaniem ale później jestem zła, że ich już rano nie pamiętam
OdpowiedzUsuńto zdjęcie jest piękne !tez tak mam :D
OdpowiedzUsuń+ obserwuje !
oj tam,wcale nie pozabijala ♥
OdpowiedzUsuńAż czasami za często zbiera mi się na takie przemyślenia . ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze wymyślam niestworzone rzeczy na dobranoc, albo wyobrażam sobie jak to jest, kiedy już osiągnę to co chciałam :D
OdpowiedzUsuńMam podobnie :) ladne zdjecie! Pozdrawiam i zapraszam do mnie jeśli masz ochotę ;)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga.
Zależy mi na komentarzach, więc może dodasz? ;>
Pozdrawiam. :*
super blog.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.zapraszam do obserwowani 100%rewanżu:)
Ja sie nigdy w nocy nie budze .Dziwne śpie jak zabita .;D
OdpowiedzUsuńJAK ZWYKLE INTERESUJĄCY POST !
OdpowiedzUsuńZAPRASZAMY DO NAS NA NOWĄ NOTKĘ :
http://oneloveonedna.blogspot.com/2012/02/new-clothes.html
http://oneloveonedna.blogspot.com/2012/02/new-clothes.html
XOXO !!!!
Czasem budzę się w nocy , zwykle leże na łóżku i patrzę przez okno.
OdpowiedzUsuńNowy post u mnie.Zapraszam.D
każdemu się zdarza ;)
OdpowiedzUsuńhttp://brzysiek.blogspot.com/
mam podobnie w nocy najlepiej się chyba myśli :d
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na to samo zapraszam
Też tak mam czasem :) Miło czytało mis ie ten post. Fajnie piszesz. ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio wstaje codzienne o 3 w nocy i spac nie moge ^^ . fajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego nowego bloga :) wondii.blogspot.com
Też tak mam, że jak się budzę w nocy to zbiera mi sie na przemyślenia. Nikt mi nie przeszkadza i mam ciszę przynajmniej:))
OdpowiedzUsuńw nocy podobno jesteśmy najbardziej zmęczeni ale przemyślenia nocne zawsze są 'najlepsze' ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w konkursie :)
OdpowiedzUsuńTeż tak zawsze mam, że w nocy przemyślam.
OdpowiedzUsuńteż czasem potrafię nie przespać pół nocy, gdy nad czymś rozmyślam...
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie.
obserwujemy?
angelika-lukaszewicz.blogspot.com
Czasami zdarza mi się w nocy obudzić, ale to rzadko.
OdpowiedzUsuńJak nie mogę zasnać to dopadają mnie takie przemyślenia...