10:00. Głos wewnętrzny wydaje polecenie wstania. Wyciągam jedną nogę z pod kołdry, rękę. Zimno. Wracam do punktu wyjścia. Kołdra po uszy - jeszcze 5 minut. Mija pół godziny, nie ma żadnego ALE, wstaje. Rozsuwam powoli zasłony, słońce przebija się przez mgłę. Myślę.. dobry dzień na spacer ? Odwracam głowę, patrzę na powieszony, jutrzejszy plan, przykro mi nie dziś. Szukam pojedynczo książek: historia, chemia, ekonomia - kładę na biurku. Mknę do kuchni, mijam przedpokój. Wyciągam z szafki ulubiony, fioletowy kubek, wrzucam saszetkę malinowej herbaty, zasypuję cukrem, zalewam wodą. Gotowe. Powracam. Siadam przy komputerze. Windows wita mnie miłym akcentem. W lewej ręce trzymam kubek, w prawej myszkę. Sprawdzam Facebooka, Photobloga, włączam komunikator: wiadomość - to tylko koleżanka. Przesuwam listę kontaktów: 13 osób dostępnych, tak właśnie spędzają popołudniową niedzielę. Zerkam kątem oka na Filemona, który bawi się moimi sznurówkami. Podpieram się dwoma rękoma, czas wziąć się za lekcje. Spoglądam na zegar.. minęła godzina.. Nic nie zrobiłam. Wpadam w panikę.
Pozdrawiam czytelników :)
Kasię przede wszystkim :)
Dziękuję za obserwowane i komentarze :)
obserwuję. :)
OdpowiedzUsuńAle ładne zdjęcia :) Ten czas szybko leci - już popołudnie, ach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Joanna z www.violinstyle.blogspot.com
PS. Zapraszam do obejrzenia mojej interpretacji Tangerine Tango, czyli najmodniejszego koloru nadchodzącego sezonu ;) http://violinstyle.blogspot.com/2012/02/tangerine-tango-hottest-color-of.html
Jeśli Ci się spodoba, to dodaj mój blog do obserwowanych. Chętnie się odwdzięczę :)
tak to jest.
OdpowiedzUsuńwłączam fb o 18:30, siedzę pół godziny, patrzę na zegarek a tam 23:00 -_-
śliczne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jak wpadniesz do mnie ..Mogłabyś też polubić mnie na facebook-u http://www.facebook.com/Kakuskaaaa
Z góry dziękuję:D
jakie śliczne zdjęcie ! ;OO <3
OdpowiedzUsuńMasz swietny styl pisania.
OdpowiedzUsuńObecnie marze o tym zeby sie obudzic i pomyslec sobie... ooo poleze jeszcze 5 minut :) ale decyzja nie nalezy do mnie tylko do mojego synka :) haha na szczescie dzis spal do 9.00 :)
Podoba mi się w jaki sposób prowadzisz bloga. Kiedy to czytam, to czuję się jak zahipnotyzowana :)
OdpowiedzUsuńw fajny sposób opisujesz swoje dni :) ładne zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńfajnie ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wzięcia udziału w moim konkursie ;)
fajnie opisujesz swoje dni :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :3
Muszę zabrać się za powtarzanie lektur ale w ogóle nie mam na to ochoty :(
OdpowiedzUsuńWow, such a lovely picture!You have such a great blog, I'm glad I've come across to it! I was wondering if you would like to check and/or follow my blog. If so, let me know so I can also follow you with Google Friend Connect :)
OdpowiedzUsuńLove, Mary
http://teenfashiondiary.blogspot.com/
Jakie fajne zdjecie! ^^ .
OdpowiedzUsuńja też dodaję. :):)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy blog ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję ; *
;p
OdpowiedzUsuńAle ciekawe, nie mogłem się doczekać następnej linijki ; - ) Pisz książki :>
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Zapraszam do mnie, nowa notka, nowe 3 outfity, berive.blogspot.com ;-)
uwielbiam malinowa herbatke ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful header and photos! :) Best wishes from Germany
OdpowiedzUsuńchciałabym wstawać o 10. ale nje potrafię. :D heueheuh,. :* też zawsze mam taki poranek . :) dziękuję za komentarz. :*
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :>
Fajne zdjęcie
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta i zdjęcie też super ; ))
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia. świetnie piszesz, aż miło się czyta.:)
OdpowiedzUsuń+obserwuje
ja też ją bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńCzas przelewa się przez palce, nie wiadomo kiedy....
OdpowiedzUsuń:)
Ja też tak mam :/
OdpowiedzUsuńTylko, że ja mam ferie :D
Cały miniony tydzień siedziałam w piżamie, w łóżku przy tv i kompie. Czas to zmiennić :>
Zapraszam do siebie ^^
puaaaah! <3 też Cb pozdrawiam Izqu! :D
OdpowiedzUsuńskąd ja znam to ze wstawaniem -.-
Znam to..hehe..tak samo jest ze mną:)
OdpowiedzUsuńpiekne notki piszesz:)
OdpowiedzUsuńładne foto :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :) jeśli Ci się spodoba, zachęcam do obserwowania :)
śliczne to zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję ;)
dziekuję :>
OdpowiedzUsuńHm, w bardzo ciekawy sposób opisujesz swoje dni. Doskonale przyozdabiasz słowa, idealnie je dobierasz co sprawia, że każdy post przyjemnie się czyta.
OdpowiedzUsuńBlog bardzo mi się podoba, ma taki subtelny klimat.
Dziękuje, za obserwację mojego bloga, odwdzięczam Ci się tym samym.
u mnie też tak to bywa,za nim się za coś zabiorę to minie pół dnia,albo i cały i później wszystko w nocy robię
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie nowy wpis
pozdrawiam
Dzięki za komentarz!;)
OdpowiedzUsuńSuper blog!!!!!!!!!!!!!:)
Zapraszam!
Znowu muszę to powiedzieć: uwielbiam jak piszesz! Po prostu z przyjemnością czytam opisy Twoich dni. :)
OdpowiedzUsuńZnam to "panikowanie" podczas, gdy mialam kupe czasu, a niez robilam nic ;p Pozdrawiam i zapraszam jeśli masz ochotę :)
OdpowiedzUsuńŚliczna fotka ; )
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Było by miło gdybyś się zrewanżowała ; )
znam to uczucie paniki ;P
OdpowiedzUsuńfajne opowiadanie ;)
pozdrawiam
Mi też strasznie szybko mija czas. Wyjdę na chwilę , patrże na zegarek, a tu już 15 O.o
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do mnie
znam to uczucie paniki! nie cierpię tego ;)
OdpowiedzUsuńfajnie!
U mnie jest tak zimno, ale sniegu niestety nie ma, a na Twoim zdjęciu to wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńJa też tak mam ;p.
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie:) ale ładnie piszesz aż chce się czytać jak jakieś opowiadanie:D
OdpowiedzUsuńale fajnie , u nas nie ma snieggu !
OdpowiedzUsuńwow jestem pod wrażeniem twojego talentu pisarskiego:)
OdpowiedzUsuńwidzę że nie tylko mi ciężko się zabrać za naukę ;p
OdpowiedzUsuńmiałam dzisiaj taką samą sytuacje z tym łóżkiem . XD
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
Świetnie napisane :) Brawo!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://fashion-whoknow.blogspot.com/
ja nienawidzę , zamienimy się ?: D
OdpowiedzUsuńto dobrze , bo mnie sam zapach w gabinecie doprowadza do mdłości XD
OdpowiedzUsuńAle ładnie to napisałaś :D Nie ma bata, muszę obserwować ^^
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz, ale on raczej był piękny, chociaż zapamiętam go właśnie tak.
lal ! raz wchdze 3 komenty , a teraz 56 ! hohoho ! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz. : ))
OdpowiedzUsuńmnie róznież podoba się taki styl pisania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, na moją pierwszą stylizację na blogu! :)
też już dodałam :))
OdpowiedzUsuńoo szkoda, bo sa wygodne i na prawdę cieplutkie!:)
OdpowiedzUsuńwidać ze nie tylko ja mam leniaaa ;d , zapraszam do mnie www.laastchance.blogspot.com
OdpowiedzUsuńja też byłam wiele razy , na wakacjach z 5 wizyt miałam co najmniej ; )
OdpowiedzUsuńdziekuje ;d! cyekam na nowego posta :p
OdpowiedzUsuńOho, te wpadam w panikę w moim przypadku jest całkowicie uzasadnione w każdy niedzielny wieczór... A wszak, zawsze mam tyle czasu a odkłam to na ostatni moment. Hmm to dobry pomysł, spacery są zawsze dobrym pomysłem!
OdpowiedzUsuńśnieg :D
OdpowiedzUsuńświetna fotka! :)
OdpowiedzUsuń+ciekawie piszesz^^
Bardzo podoba mi się jak piszesz :3
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcie . Lubię twój styl pisania . Dodaję do obserwowanych .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ; )
super zdjecia -e !
OdpowiedzUsuń72 :)
OdpowiedzUsuńpozdr. AL / Alice! wake up!
Tak zawsze jest, jeszcze pięć minut, a mija pół godziny, godzina... A jak się na kompie siedzi to jeszcze szybciej mija czas...
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcie! :)