piątek, 26 czerwca 2015

SzczęśCIE?


Czy zycie nie polega na tym, ze ciagle za czyms gonimy? Czy zyjemy w ciągłym pędzie uprawiając przy tym maraton albo lepiej, sprint? Czy ciagle musimy pokazywać wszystkim wokół, ze jesteśmy najlepsi? Albo przynajmniej udawac, ze to co robimy sprawia Nam satysfakcje i nawet jeśli tak nie jest robic mine do zlej gry?

Czy myslales nad tym KIEDY OSTATNIO BYLES/AS SZCZESLIWY/A? Czy bedac teraz w tym momencie, w tej sekundzie, minucie, dniu, jesteś szczęśliwy/a?

Było to dawno, mam racje? Zbyt dawno… Co tak naprawdę sprawia Ci przyjemność? Ale nie taka przyjemność trwajaca przez moment. Nie mam na myśli zjedzenia czegos, co lubisz, pojscie gdzies, gdzie lubisz. To tylko chwilowe szczęście. Nie sztuka jest być szczęśliwym kiedy wyciągniesz fajki czy wypijesz wodke. To działa jak wykrywacz kłamstw i wariator mowienia prawdy w jednym. Sek w tym, ze po wodce powiesz wszystko co Ci lezy na sercu.. a później i tak nie będzie Ci lepiej..

Kiedy byles/as szczęśliwy/a na dłuższa mete? Kiedy ostatnio usmiechales/as sam/a do siebie wiedzac, ze to co teraz Cie spotyka jest wlasnie tym i trwalo to długo, dluzsza chwile i rownie dobrze mogles zakomunikować to calemu swiatu : „TAK KURWA JESTEM SZCZESLIWY/A, NIECH WSZYSCY O TYM WIEDZA”! Nie wiesz , prawda? Przynajmniej nie pamiętasz tego momentu, albo było to zwyczajnie dawno.

Wyslalam sms-y do 10 znajomych z którymi najczęściej przebywam i rozmawiam. Wszystkie odpowiedzi były podobne albo wręcz takie same. „Co Ty cudujesz KURWA?” , a tak poważnie wszyscy stwierdzili, ze byli szczęśliwi gdy byli z NIA, z NIM, ZDALI EGZAMINY, SESJE, POPRAWKI, CWICZENIA, DOSTALI WYPLATE albo zwyczajnie NIE PAMIETALI.

Wezmy pod lupe egzamin. Uczysz się, dostajesz kartke, piszesz, wykladowca sprawdza Twoja prace, oddaje wyniki i ZDALES/AS. Rownie dobrze mogl kolokwialnie mowiac: ujebac cie i odeslac na wrzesień. Mogl. Mogl tez nie sprawdzić Twojej pracy. Mogl.. To on dał Ci szczęście w postaci oceny dzięki której jesteś szczęśliwy.

 

Wniosek jest taki, że chcąc czy nie chcac SZCZESCIE ZALEZY OD DRUGIEGO CZLOWIEKA!
 
 

                                                    

1 komentarz:

  1. Brałam udział w tym jakże cudnym badaniu (bardzo się cieszę, że mnie wybrałaś ♥) i teraz czytając Twój post stwierdzam, że szczęście nie może zależeć od kogoś, a zwłaszcza od obcego jakim jest w tym przypadku wykładowca. Wiem co co Ci chodziło, ale to straszne... jesteśmy zależni od decyzji innych a powinniśmy sami decydować co, gdzie, po co, z kim i dlaczego. A szczególnie jeśli chodzi o szczęście. Nasze szczęście. Oprócz Niego to uszczęśliwia mnie czytanie książki, czy oglądanie siatkówki (zwłaszcza jak wygrywamy), albo po prostu spędzanie czasu z rodziną czy jazda samochodem. O Balonik mnie uszczęśliwia ♥

    OdpowiedzUsuń