sobota, 31 marca 2012

LENIWE popołudnie


Leniwe popołudnie. Przede mną duże okno na świat. Promienie słońca, co chwile dają mi po oczach. Szalejący wiatr, doszczętnie porywa wszystko. Po niebie płynie masa chmur. Czasem lubię patrzeć jak kształtem przypominają a to samolot, helikopter, jakiegoś zwierzaka. Tak, takie pozostałości po dzieciństwie. Ale przecież każdemu coś z tego okresu pozostało. Jedni potrafią kostką czekolady pobrudzić całą buzię, drudzy trzymając w ręku wafelka jednocześnie jeść i umorusać pół rękawa. Niektórzy jak małe dziecko potrafią się czymś zająć przez pół dnia – niestety do takich nie należę.
Tuż koło mnie gorąca, czarna herbata z odrobiną witaminy C, w sam raz na moje gardło. Na półce stos książek, które za każdym razem, kiedy na nie spojrzę krzyczą: „OTWÓRZ MNIE”. Nie da się ukryć, że odrobinę dłuższy weekend robi swoje.
Na kolanach Mruczek dumnie pręży swój grzbiet, poszukując dobrego miejsca do spania. Klikając myszką powoli usypiam. Skaczę po stronach jak małpa na drzewie. W tle jakaś cicha muzyka. Dopijam ostatni łyk napoju. Otwieram Word’a. Dokładnie precyzuje swoje myśli, przekładam je na zwykłą kartkę dokumentu. Zamykam się w czterech kątach.




18 komentarzy:

  1. moje popłudnie było też leniwe ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam to jak piszesz, po prostu uwielbiam. < 3

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny post :)
    u mnie raz pada deszcz, a raz grad ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje popołudnie było dość pracowite. W końcu ktoś te lekcje musi odrobić.

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się jak piszesz. tak poetycko a zarazem tak prosto. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja się dzisiaj trochę uczyłam, ale też głównie spędziłam dzień na lenistwie^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tym doszukiwaniem się "kogoś" w chmurach też tak mam :) mogłabym tak godzinami....

    OdpowiedzUsuń
  8. ja dzisiaj trochę posprzątałam, ale tak to ogólnie nudziłam się ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam czytać twoje notki :) Są tak pięknie napisane ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. to ja się męczę, sprzątam pokój, gotuję obiad, a Gofer się leni, no gratulacje! :P
    kurde, świetne zdjęcie! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. olej to! weekend jest po to, żeby odpoczywać. jakoś będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. w moim przypadku chciałabym móc zatrzymać jak najwięcej z dzieciństwa.. tą najpiękniejszą na świecie bestroskę.
    świetne zdj !
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny post, zresztą jak zwykle, aż nie wiem jak tu w komentarzu okazać zachwyt. <3
    Napewno masz jakąś cząstkę z dzieciństwa, coś napewno Ci zostało ;)
    Cudne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny blog ! :D
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń