sobota, 28 stycznia 2012

STYCZNIowe

Ubolewam nad nowym planem lekcji. Kocham po dwa polskie, dwie matmy, a w piątek dwa angielskie :(
Od poniedziałku zaczynam wstawanie o 6:30, jestem cholernie ciekawa jak to zrobię.. bo chodzę spać o 3:00. Niestety zaczynam cierpieć na bezsenność.. :( Ale spokojnie, spokojnie to tylko do 12:30.


Niesamowitym uczuciem jest dostać pocztówkę, a jeżeli wysłano ją z własnej inicjatywy to jest to coś miłego. Dobrze mieć takich przyjaciół na których można polegać, więc.. nic się przed nimi nie ukryje.
O każdej porze dnia i nocy jestem do ich dyspozycji, a oni do mojej :))


Przed chwilą wróciłam ze spaceru z plaży.. Jak tak dalej pójdzie to nie będzie gdzie latem rozłożyć koca.
Tak to teraz wygląda, ale mam nadzieję że wszystko się zmieni :))











13 komentarzy: