Środek
nocy. Kolejna kawa. Przygotowania do sesji pełną parą. Do konca
blizej niż dalej. W domu cisza. Okropna ciemnosc. Taki czas gdy
lubie napisac cos w wordzie, a pozniej wrzucic w najglebszy folder i
znalezc to po kilku miesiacach.
Tym
razem przyszla pora na: „kazdy z Nas powinien mieć pasję.”
Niedawno na Pokoleniu
Ikea, teraz Haniaes. Prawdziwe az do bólu. Bo co by było gdyby ktos
tej pasji nie mial? Chujowo.
Wyobraz
sobie cos Ty bys zrobil gdybys mial zły dzień, a nie mial pasji?
Siedzialbys na koncu lozka i co dalej? Myslal? Super. Przez ile
czasu? Dwie, trzy , cztery, piec minut? W koncu dostalbys pierdolca,
za przeproszeniem.
Kazdy
z Nas na fioła na jakims punkcie! Nawet jeśli się do tego nie
przyznaje. Potrafi siedziec i ogladac albo przegladac to po 1234567890
razy dziennie i nie nigdy się to nie znudzi. Ktos by stwierdzil – no
pojebany. Nic mylnego, to jego utopia. Skrawek czegoś, w czym może
się zaglebic, a swiat zewnetrzny nie ma najmniejszego sensu. Nawet
jeśli mowilbys cos, nie uzyskasz odpowiedzi.
A
czy myslales kiedys o tym, ze gdy poznajesz kogoś tez musicie mieć
pasje, dzielic i akceptowac to nawzajem? Owszem. A znacie dziewczyne,
która uwielbia mecze? Ja tez nie. A jednak! Dziwna sytuacja. Kto by
pomyslal. Dziennikarka? Tez dziwne. I wiecie co? Nie zamienilabym to
na nic innego! Taka moja odskocznia, siedzisz przy boisku,
czy na trybunach i zapominasz o wszystkim. Jestes tylko Ty, ulubiona
druzyna, a wokół ciebie kibice. Żadne ciezkie mysli nie przeplywaja
przez Twoja glowe, liczy się wynik. 1,5 godziny odpoczynku!
Wychodzisz naladowany pozytywna energia i checia do dzialania. Kazdy
ma takie uczucie, kiedy najchetniej rzucilby wszystko i pojechal na
drugi koniec swiata! Ale STOP! Problemy same nie mina. I to tylko ty
musisz się z nimi uporac , nawet w ten zly , pechowy dzien!
I
mysle, ze jeśli ktoś by chcial dzielic skrawek zycia ze mna
musiałby wziąć MNIE razem z dziennikarstwem i pakietem meczow na
najblizszy rok ! Albo umiejetnoscia szybkiego pakowania
walizki w ciagu 5 minut! Takie jest moje życie. Życie na walizkach.